To był koncert zamknięty dla pacjentów zabrzańskiego szpitala sercowego, zorganizowany z inicjatywy jednej z naszych chórzystek, która w nim pracuje i namówiła nas, abyśmy zanieśli pacjentom trochę radości. Nieco się baliśmy powodować wzruszenie, a to niestety przy kolędach nieuniknione...Ale chyba nic złego się nie wydarzyło i pacjenci będą ten koncert miło wspominać. Niestety, w ferworze walki zapomnieliśmy o zdjęciach, na szczęście niezawodna publiczność pomogła...