Tuż przed Wigilią Świąt Bożego Narodzenia, 21 grudnia, nasza sala prób zamieniła się w salę koncertową. Właśnie tego dnia, wraz z gliwickim AZM-em, zaśpiewaliśmy i zagraliśmy dla licznie przybyłej publiczności (ok.150 osób) kolędy, pastorałki i utwory świąteczne. Było… zjawiskowo i wyjątkowo. Z jednej strony my tj. Klaster, z drugiej chór żeński i chór mieszany AZM-u wsparty instrumentalistami. Chórami i muzykami dyrygowały dwie maestry i jeden, o przepraszam, dwóch maestrów. Dlaczego ta poprawka? Bo jedną kolędę tj. „Bracia patrzcie jeno”, którą śpiewały wszystkie chóry wspomagane orkiestrą, a która została zaaranżowana przez Jacka Gałuszkę, naszego chórowego basa, została zaśpiewana pod jego osobistą batutą. Mimo, że dawno tego on nie robił tj. nie dyrygował, stwierdził z niemałą zresztą satysfakcją i radością, że „tego się nie zapomina jak np. jazdy na rowerze”. Bo trzeba tutaj dodać, że Jacek jest wykształconym muzykiem (kompozycja i dyrygentura), który obecnie zajmuje się czymś zupełnie innym (jest zwierzęcym behawiorystą). Gwoli uzupełnienia wspomniane wyżej maestry to prof. Krystyna Krzyżanowska-Łoboda (chór mieszany i instrumentaliści AZM-u), Magdalena Nogańska (chór żeński AZM-u) oraz nasz Klastrowy maestro czyli Łukasz Łoboda.
Ponad godzinny koncert poprowadziła, jako konferansjer, nasza chórowa koleżanka Agata Z. Była w tym profesjonalna. To jak prezentowała poszczególne części koncertu, w jaki sposób zachęcała widownię do wspierania brawami chóry i orkiestrę, zasługuje na podziw i nasze podziękowania co też niniejszym czynimy. Podziękowania należą się naszej wiceprezes Monice, która niestrudzenie i z wielkim zaangażowaniem koordynowała działania mające doprowadzić do zorganizowania naszego koncertu i spotkania wigilijnego. Jej i wszystkim tym, którzy sporo czasu poświęcili na przygotowanie m.in. dekoracji, ustawienia krzeseł, zabezpieczyli wieszaki, przynieśli swoje domowe wypieki, dostarczyli owoców i wszelkiego rodzaju napojów, zorganizowali termosy i całą logistykę naszego pokoncertowego spotkania wigilijnego (w tym dla Kasi D. i jej koleżanek z AZM-u), należą się brawa i wielkie dziękuję. To jak zaprezentowaliśmy się przed, w trakcie i po koncercie, pokazuje, że jesteśmy grupą wspaniałych osób, którzy dzięki pasji do chóralnego śpiewu potrafią i chcą wspólnie działać. To jest bezcenne.
Koncert świąteczny oficjalnie zakończył naszą chórową działalność w 2023 roku (kalendarzowym). Ukoronowaniem tego roku, dla części chórzystów i ich rodzin, było wspólne pożegnanie go i przywitanie nowego 2024 roku, na imprezie sylwestrowej zorganizowanej przez Agatę Z. Z informacji przekazanych przez jej uczestników na naszym grupowym Messengerze wynika, że zabawa (DJ-em był Kamil, nasz nowy basowy narybek) była szampańska i właśnie w takich nastrojach przywitali oni nowy rok. Obyśmy wszyscy byli w takich samych nastrojach przez 366 dni. Szczęśliwego Nowego (przestępnego) 2024 Roku!
Wincenty Bryński