Sezon artystyczny 2022/2023 rozpoczęliśmy próbą 1 września. Jak zwykle o 18.30 pojawiliśmy się w sali na Wydziale Inżynierii Biomedycznej Politechniki Śląskiej w Zabrzu przy ul. Roosevelta 40. Dla większości z nas było to pierwsze spotkanie ze śpiewem w nowym sezonie. Była jednak grupa kilkuosobowa, która intensywnie ćwiczyła przez cały sierpień wraz z chórzystami z zaprzyjaźnionego Akademickiego Zespołu Muzycznego Politechniki Śląskiej. Nie wchodząc w szczegóły, chodziło o to by wraz z grupą Wesoły Wędrownik (Internet powie więcej o zespole), przypomnieć i tym samym uhonorować postać Norberta Blachy – kompozytora i wykładowcy, pochodzącego z Gliwic. Kilka utworów jego autorstwa zostało zaprezentowanych podczas koncertu w Kościele Wszystkich Świętych w
Gliwicach 26 sierpnia. Z kolei następnego dnia rozpoczęły się też w Gliwicach warsztaty z muzyką gospel, którą również tworzył Norbert Blacha. W dwudniowych warsztatach wzięło udział kilku naszych chórzystów. Te warsztaty zakończyły się koncertem 28 sierpnia w Teatrze Miejskim w Gliwicach. Obecni byli: Wesoły Wędrownik, ponad 70-osobowy chór warsztatowy gospel (wsparty naszymi chórzystami) oraz gość specjalny – Kuba Badach, uczeń Norberta Blachy.
Wracając do „Klastra”. Do pierwszej próby w tym sezonie przystąpiliśmy mocno zmotywowani. Nie było czasu na zbędne rozmowy ponieważ trzeba było przypomnieć sobie utwory, które śpiewaliśmy w Pałacu Kawalera w Świerklańcu na zakończenie poprzedniego sezonu. Mobilizacja wynikała z faktu, że już 3 września mieliśmy wystąpić w Zabrzu podczas „Industriady” czyli Święta Szlaku Zabytków Techniki. Okazało się, że z naszą pamięcią nie jest najgorzej i pełni pozytywnych emocji pojawiliśmy się w sobotę 3 września w Sztolni Królowa Luiza – Strefa Carnall w Zabrzu. Tam, po krótkiej próbie, zaprezentowaliśmy się zgromadzonej publiczności. Zaśpiewane przez nas utwory bardzo się spodobały o czym świadczyły gromkie brawa, którymi podziękowano nam za występ. Jesteśmy przekonani, że tak jak słowa jednej z naszych piosenek, zapadniemy w pamięci słuchaczy. Jakie to słowa? „Już nie zapomnisz mnie…”. W zasadzie „nas”. Ale nie bądźmy drobiazgowi.
Wincenty Bryński