18 listopada 2016 roku to dzień kiedy powstał Chór Mieszany Klaster, czyli MY. Z przekazów ustnych pierwszych członków zespołu wyłania się obraz chóru, który od początku miał duży potencjał. Gmach (to taka metafora obecnego Klastra) powstał na solidnych fundamentach. Matki i ojcowie założyciele mieli już doświadczenie w śpiewaniu chóralnym.  To m.in. byli członkowie AZM (Akademickiego Zespołu Muzycznego) i chóru działających przy Politechnice Śląskiej
w Gliwicach. Wtedy, w 2016 roku, swoją przygodę w nowym chórze, rozpoczynali z innym niż obecnie dyrygentem. To co na początku pod jego batutą wydawało się dobre, dające perspektywy na przyszłość, poprzez jego własne ambicje i różnice w podejściu do działania chóru amatorskiego, spowodowało, że na krótko zespół został bez maestra i kilkorga członków (razem z byłym dyrygentem stworzyli nowy chór). A co z resztą, tą opuszczoną przez dyrygenta? Nie załamali się
i postanowili działać. Chodziło o znalezienie nowego maestra. I jak to się mówi „kto szuka ten znajdzie”. Właśnie kończył studia w Akademii Muzycznej
w Katowicach (na kierunku dyrygentura chóralna) i postanowił pomóc tym, którzy chcieli śpiewać w chórze a nie mieli osoby go prowadzącej. Mowa tutaj o naszym maestrze Łukaszu Łobodzie. Wydawało się wtedy, że to co najgorsze dla chóru już minęło i że teraz tylko do przodu, po sukcesy. Na te trzeba było poczekać nieco dłużej, bo Klaster tak jak i wszystkie inne chóry w Polsce, musiał znaleźć nowe sposoby działania wymuszone pandemią COVID-19. Nie zawiesił swojej działalności ale miał ją ograniczoną. Z pomocą przyszedł Internet ale prezentacja swoich umiejętności w sieci nie zastąpiła śpiewania „na żywo”, w grupie.
A to możliwe było dopiero od początku 2021 roku. Od tego czasu minęły blisko cztery lata a Klaster „wystrzelił” niczym rakieta jeżeli chodzi o swój rozwój.
Obecnie mamy już 50 członków, spore portfolio z różnorodnymi utworami (od sacrum po rozrywkę), jesteśmy zapraszani do udziału w wielu wydarzeniach artystycznych, koncertach, występach. Sprawdzamy swoje umiejętności w konkursach, z których przywozimy coraz wyższe nagrody. Ostatnio z Ogólnopolskiego Forum Chóralistyki „Wrocław Miastem Muzyki” przywieźliśmy ZŁOTO!

Właśnie minęło osiem lat istnienia Chóru Mieszanego Klaster, NASZEGO CHÓRU! Z tej okazji maestro Łukasz przyniósł okazały tort zrobiony, z wielkim kunsztem i włożonym w niego sercem, przez jego żonę Olę czyli „Lexi makes cakes” (warto zapamiętać tę nazwę). W przewie próby, po odśpiewaniu sobie przez wszystkich chórzystów „Sto lat” zjedliśmy ten niezwykły, jubileuszowy tort.

Przyjęło się, że okrągłą rocznicę obchodzi się co dekadę. Słowo „okrągła” jest tutaj kluczowe. Ósemka to dwa okręgi ustawione na sobie w pionie, w poziomie dwa okręgi sklejone ze sobą (i nieco spłaszczone) można odczytać jako znak nieskończoności. Czyżby te poziome, sklejone, i nieco spłaszczone okręgi, jeżeli chodzi
o NASZ CHÓR, to przypadek? Nie sądzę.

Wincenty Bryński