Październik dla „Klastra” jest wyjątkowy pod względem pracy i prezentacji chóralnych. Pierwszy weekend tego miesiąca upłynął pod kątem warsztatów, na których szlifowaliśmy utwory nowe (m.in. Missa Brevis Jacka Gałuszki) jak i te z czerwcowego konkursu w Żylinie. Kolejny weekend dawał wytchnienie od występu chóru ale dla kilkorga z nas był wyjątkowy bo spędzony we Wiedniu (wizyta w Operze Wiedeńskiej na „Makbecie” Verdiego). Trzeci to już popis naszych umiejętności śpiewaczych podczas koncertu zorganizowanego z okazji XVI Śląskiego Święta Pieśni Chóralnej MAGNIFICAT w Rudach Raciborskich. Tam we wnętrzu kościoła, będącego częścią Pocysterskiego Zespołu Pałacowo-Klasztornego, zaprezentowaliśmy trzy utwory z naszego repertuaru: „Nieście chwałę mocarze”, „Nunc Dymitis” oraz „Richte mich Got”. Zanim jednak publiczność zgromadzona w kościele nagrodziła brawami nasz chór i jeszcze sześć innych zaproszonych chórów, wzięliśmy udział w ciekawych warsztatach przygotowanych przez Śląski Związek Chórów i Orkiestr, organizatora MAGNIFICAT-u. Mogliśmy zapoznać się m.in. z interpretacją utworu Gaude Mater Polonia (jak go śpiewać by przekazać jego warstwę emocjonalną) czy usłyszeć wezwanie do ochrony tradycji śpiewu chóralnego podczas prelekcji zatytułowanej „Śpiew zbiorowy jako niematerialne dziedzictwo kulturowe”. Pomiędzy tymi wydarzeniami były jeszcze, dla części Klastrowiczów, próby i wykonanie wspólnie z Akademickim Zespołem Muzycznym z Gliwic, chórem Uniwersytetu Ekonomicznego i studentów Akademii Muzycznej z Katowic (23 października w auli Akademii Muzycznej w Katowicach) kantaty scenicznej Carla Orffa „Carmina Burana”.
Koncert, który się odbył 20 października, był dla nas czymś w rodzaju próby generalnej przed konkursem, w którym weźmiemy udział 26 października tj. w ostatnią sobotę tego naszego zapracowanego miesiąca . Konkurs organizowany jest we Wrocławiu w ramach Ogólnopolskiego Forum Chóralistyki „Wrocław Miastem Muzyki” Edycja IV – 2024. Tam oprócz tych zaśpiewanych w Rudach Raciborskich utworów zaprezentujemy jeszcze jeden tj. „Daniel, Daniel, servant of the Lord”. Jak zauważył nasz maestro Łukasz nasza koncertowa prezentacja miała zupełnie inną jakość… ale. Jest jeszcze trochę miejsc do „wygładzenia”, wyciszenia naszych emocji, żeby podczas konkursu zaśpiewać tak by jurorzy zachwycili się naszymi śpiewaczymi umiejętnościami.
Tak jak wiele lat temu październik obchodzony był jako miesiąc oszczędzania (ja jestem z tego pokolenia, które właśnie w tym miesiącu starało się jak najwięcej wpłacać na książeczkę Szkolnej Kasy Oszczędności, bo to wiązało się z nagrodami), tak dla „Klastra” jest to w tym roku miesiąc wytężonej pracy. Mam nadzieję, że zaowocuje ona już niebawem, tak jak to wspomniane oszczędzanie, odpowiednia nagrodą. Oby jak najwyższą…
Wincenty Bryński