Chór Mieszany Klaster

Flashmob w Europie Centralnej

flashmob.jpg
Fot. Tomasz Zakrzewski, archiwum CH Europa Centralna

Niedawno byliśmy świadkami flashmoba w CH Europa Centralna w Gliwicach. Dwadzieścia kilka osób rozproszonych w okolicach głównego wejścia na znak dany przez dyrygenta zaczęło stopniowo dołączać się do śpiewu z różnych miejsc, zaskakując klientów.

Byli to członkowie Chóru Mieszanego KLASTER z Zabrza, którzy w ten sposób chcą zachęcić do śpiewania i do wstąpienia w ich szeregi. To hobby, jakim jest śpiewanie w chórze, staje się w Polsce coraz popularniejsze. Zapytaliśmy kilku chórzystów, dlaczego to robią.

Magda, 44, pracownik biurowy: Nasz chór to miejsce gdzie w momencie prób czy koncertów zatrzymuje się czas, zapominamy o pracy, finansach, polityce i  globalnych problemach tego świata, a stres wysyłamy w kosmos. Zanurzamy się w świat pięknych dźwięków i tekstów, które ktoś stworzył w natchnieniu,  gdzie ludzie odnoszą się do siebie z przyjaźnią i życzliwością, gdzie jesteś ważny ale nie najważniejszy. Dźwięk, utwór i dyrygent - temu podporządkowane są nasze działania. To oznacza, ze Ci z nadmiarem odwagi i energii uczą się, jak ten nadmiar odrobinę okiełznać, a bardziej nieśmiali uczą się działać i tak jakoś ładnie na koncertach się wszystko wyrównuje i ujednolica. Zapytacie dlaczego śpiew chóralny, a nie inne aktywności? Ponieważ łączy, a nie dzieli, ponieważ dodaje, a nie odejmuje, ponieważ uczy wspólnej pracy i bycia w grupie, ponieważ pozwala obyć się ze sceną i z tremą, ponieważ dobrze wpływa na samopoczucie i zadowolenie z siebie. Śpiew chóralny to taki muzyczny aerobik wyzwalający jak każda aktywność fizyczna mnóstwo endorfin. 

 

Zobacz także

W serwisie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej informacji w polityce prywatności.

×